-
…wtedy tylko wiedziałam, gdy doświadczyłam – zrozumiałam…
Kiedyś jechałam pociągiem przez Polskę. W przedziale oprócz mnie jechał też w średnim wieku 'wojskowy’. Ateista. Rozmawialiśmy nieco. Zwierzył mi się ze swoich problemów małżeńskich i własnej bezradności. Mówił, że już próbował różnych rozwiązań, terapii, teorii. Nic nie przynosiło rezultatu. Małżeństwo rozpadało się i nie widział już możliwości jego naprawy. Choć jeszcze gdzieś na dnie serca wciąż tliła się chyba nadzieja, bo spytał mnie wprost, czy chrześcijaństwo „działa”? Te pytanie uderzyło mnie szczerością i obdarciem z wszelkich mistycznych drgnień duszy. Praksis i tylko ona. Nie pamiętam, w jaki sposób odpowiedziałam, bo tygodniami w głowie brzmiało tylko te pytanie. Nigdy sobie takiego nie zadawałam. Od dziecka byłam wychowana w chrześcijańskiej wierze.…
-
Punkt przegięcia czy przegięcie z konfirmacją?
Krótka refleksja o wychowaniu: Punkt przegięcia czy przegięcie z konfirmacją? W analizie matematycznej punkt przegięcia jest punktem na wykresie funkcji, w którym zachodzi zmiana jej wypukłości. W wychowaniu chrześcijańskim punktem znaczącej zmiany w transformacji tożsamości religijnej jest wiek nastoletni. To taki właśnie „punkt przegięcia”. Jednak moim zdaniem, kończenie edukacji religijnej na poziomie/etapie konfirmacji jest (używając slangu młodzieżowego): ostrym przegięciem! Na tym etapie pojawia się w życiu młodego człowieka lawina pytań i wątpliwości. Pierwotny obraz Boga zostaje weryfikowany poprzez własne doświadczenie i własne „eksperymenty” w relacji z Bogiem. Zupełnie jak starotestamentowy Gedeon, młodzież ma skłonność sprawdzać, czy modlitwa „działa”, czy Bóg odpowiada na ich prośby, na ich poszukiwania i zwątpienia. Zaczyna…
-
Nie odchudzaj się Pismem Świętym
Krótka refleksja o wychowaniu: Nie odchudzaj się Pismem Świętym Żyjemy w czasach konsumpcjonizmu. Zalewani jesteśmy reklamami i obrazami, które kreują nasze potrzeby i nasz styl życia. Większość z nich skupia się na wizerunku, a więc i na ludzkim ciele, które m.in. taką rolę również pełni. Stąd popularność kosmetyków, wielki świat mody, fitness, zdrowy styl życia, niekończący się temat diet i sposobów na odchudzanie. W takiej kulturze ciało ludzkie może stać się obsesją. Jesteśmy jednością psychofizyczną. Dlatego dbać powinniśmy zarówno o swoją duszę, jak o ciało. Niestety nasza popkultura nie dba o naszą duszę tak intensywnie. Może dlatego, że dusza nie jest tak widoczna, nie tak istotna w wizerunku i obrazie?…
-
Jaka relacja takie wychowanie
Krótka refleksja o wychowaniu: Jaka relacja takie wychowanie Wychowanie – jakkolwiek byśmy je rozumieli, możliwe jest tylko w relacji. Wychowanie chrześcijańskie tym bardziej. W wychowaniu chrześcijańskim bowiem przekazujemy nie tylko wiedzę, ale i wiarę; nie tylko teorię, ale i przykład: miłości, nadziei, ufności… W wychowaniu chrześcijańskim głównie chodzi o relacje, a może powinnam napisać: o tworzenie więzi. Nie tylko więzi ludzkich. Wychowanie chrześcijańskie jest bowiem przygotowywaniem, zapraszaniem, zachęcaniem i pogłębianiem więzi człowieka z Bogiem. Takie wychowywanie ”ku” lub „w” więzi ma sens – oczywiście – jedynie w sytuacji, kiedy wychowujący sami pozostają w osobistej relacji z Bogiem. Największym sprawdzianem naszego chrześcijaństwa pozostaje nasze wychowanie ku więzi z Bogiem naszych własnych…
-
Kto jest i kto pragnie być uczniem?
Krótka refleksja o wychowaniu: Kto jest i kto pragnie być uczniem? A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Mt 28,18-20 Dzieci są na pewnym etapie życia uczniami z przymusu, dzięki obowiązkowi uczęszczania do szkoły, ale nie tylko. Są uczniami również z naturalnej pasji. Niezwykle szybko uczą się dzięki silnej ciekawości świata oraz poprzez zabawę. Nie trzeba tej pasji poznania i życiowej ciekawości…