-
Rodzina
Witajcie ponownie. Piszę do Was, bowiem dowiedziałem się sensacyjnej nowiny! Otóż wszyscy, którzy się tu zjawiają w moim domu (pamiętacie, że odwiedzają mnie w niedzielę tłumy gości) to jedna wielka rodzina. Dowiedziałem się o tym w ostatnią niedzielę. Co za sensacja! Jak tak można? Jak oni wszyscy ze sobą wytrzymują? Nas myszy w domu było sześć i moim zdaniem o trzy za dużo! To znaczy o trzy moje hałaśliwe siostry. Z rodzicami było spoko, tylko te siostry… Ku przypomnieniu, mieszkam sobie, jak już wiecie, w kościele. Lubię te tłumy gości w niedzielę. Budzi się we mnie nawet prawdziwa miłość, jak przyniosą ze sobą jeszcze jakieś ciasto. Odkąd jednak dowiedziałem się,…
-
bywa rzadko
Wypchnęliśmy Boga do budynku kościoła. Najlepiej takiego dużego, w którym słychać echo kroków i który koniecznie! stoi nie po drodze w naszym codziennym spacerze: dom-praca-znajomi-przedszkole-sklep spożywczy. Odwiedzamy czasem Boga, jak akurat lista spraw pilnych dziwnym sposobem zmaleje. Zmęczeni załataniem życia i znudzeni księdzem, co tam na przedzie wierci się jak mucha w smole, ziewamy. Mówimy: Boże, Ty nas nie rozumiesz, bo jesteś tutaj a my tam – w naszej pracy, w naszej kuchni i łazience, na schodach i w tramwaju. Pytamy: co Ty, Boże wiesz o życiu?! U Ciebie wciąż to samo – ksiądz ciągle tam się leniwie kręci z przodu, w ławkach ludzie siedzą z własnymi myślami lub z…
-
Nie odchudzaj się Pismem Świętym
Krótka refleksja o wychowaniu: Nie odchudzaj się Pismem Świętym Żyjemy w czasach konsumpcjonizmu. Zalewani jesteśmy reklamami i obrazami, które kreują nasze potrzeby i nasz styl życia. Większość z nich skupia się na wizerunku, a więc i na ludzkim ciele, które m.in. taką rolę również pełni. Stąd popularność kosmetyków, wielki świat mody, fitness, zdrowy styl życia, niekończący się temat diet i sposobów na odchudzanie. W takiej kulturze ciało ludzkie może stać się obsesją. Jesteśmy jednością psychofizyczną. Dlatego dbać powinniśmy zarówno o swoją duszę, jak o ciało. Niestety nasza popkultura nie dba o naszą duszę tak intensywnie. Może dlatego, że dusza nie jest tak widoczna, nie tak istotna w wizerunku i obrazie?…
-
Jaka relacja takie wychowanie
Krótka refleksja o wychowaniu: Jaka relacja takie wychowanie Wychowanie – jakkolwiek byśmy je rozumieli, możliwe jest tylko w relacji. Wychowanie chrześcijańskie tym bardziej. W wychowaniu chrześcijańskim bowiem przekazujemy nie tylko wiedzę, ale i wiarę; nie tylko teorię, ale i przykład: miłości, nadziei, ufności… W wychowaniu chrześcijańskim głównie chodzi o relacje, a może powinnam napisać: o tworzenie więzi. Nie tylko więzi ludzkich. Wychowanie chrześcijańskie jest bowiem przygotowywaniem, zapraszaniem, zachęcaniem i pogłębianiem więzi człowieka z Bogiem. Takie wychowywanie ”ku” lub „w” więzi ma sens – oczywiście – jedynie w sytuacji, kiedy wychowujący sami pozostają w osobistej relacji z Bogiem. Największym sprawdzianem naszego chrześcijaństwa pozostaje nasze wychowanie ku więzi z Bogiem naszych własnych…
-
Kto jest i kto pragnie być uczniem?
Krótka refleksja o wychowaniu: Kto jest i kto pragnie być uczniem? A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Mt 28,18-20 Dzieci są na pewnym etapie życia uczniami z przymusu, dzięki obowiązkowi uczęszczania do szkoły, ale nie tylko. Są uczniami również z naturalnej pasji. Niezwykle szybko uczą się dzięki silnej ciekawości świata oraz poprzez zabawę. Nie trzeba tej pasji poznania i życiowej ciekawości…
-
Odwaga, by mówić coś szczerze w polskiej przestrzeni kościelnej
Polecam serdecznie artykuł Katarzyny Wiśniewskiej w GW: Kobiety wychodzą z kościoła ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Poniżej skopiowany tekst z portalu wyborcza.pl: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Oblubienice Chrystusa wpuszcza się za świętą, męską, linię ołtarza wyłącznie po to, by starły tam kurze. Ale one mówią: dziękujemy, już nie chcemy. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny to taki kościelny 8 Marca. Kobiety usłyszą od księży i biskupów szereg wskazówek, które pomogą im „poczuć jeszcze bardziej spełnionymi w ich kobiecości”. Bo któż jak nie kapłan wie, co siedzi w kobiecej duszy? Kobiety (a raczej, jak mawiają księża, niewiasty) winny zatem: wzorować się na Maryi, zmierzać w stronę Maryi, umiłować Maryję czy – to bodaj ulubione księżowskie zalecenie – „zapatrzyć się” w Maryję.…
-
40 dni postu czy aby po prostu…?
Post najczęściej kojarzony jest w naszej kulturze z odmawianiem sobie jakiegoś jedzenia. Zachęcam jednak by pomyśleć o poście nieco z innej strony…jak o czasie umierania i nowego narodzenia. Cóż to może oznaczać? Umieranie. Przemijamy, to oczywiste, choć uciekamy od tej myśli jak najdalej się da. Ale teraz nie o takim umieraniu 😉 Jeżeli ma coś umierać – niech umrze to, co niewarte życia. My zdecydujemy cóż takiego w naszym życiu „zaśmieca” nam niepotrzebnie codzienność. Może jakieś niezdrowe nawyki? Może jakieś niepotrzebne zmartwienia? Może niewarte naszego czasu wysiłki? Może czas stracony na niewartych cennego życia zajęciach, co nie przynoszą owocu? Każdy powinien sam przyjrzeć się sobie i swojemu życiu indywidualnie. Niech…
-
kobiety nawrócić się do Boga powinny inaczej
E. Johnson zmienia tradycyjne rozumienie nawrócenia, mówiąc o feministycznym nawróceniu kobiet ku Bogu. Podkreśla, że tradycyjne nauczanie o nowonarodzeniu rysuje swoistą zależność, kiedy człowiek pełen pychy, rezygnuje z własnego ego, by przyjąć łaskę Boga. Doświadczenia kobiet podważają ten teologiczny paradygmat, rysując wręcz przeciwstawne rozumienie, w którym podstawową pokusą nie jest pycha, egocentryzm, lecz jego brak, zbytnia zależność wobec innych w określaniu własnej tożsamości, niepewność i lęk przed samookreśleniem własnych zdolności i kompetencji. E. Johnson maluje metaforę z bajki o Śpiącej Królewnie, w której Piękna śpi przez sto lat, oczekując pocałunku księcia, który ją obudzi. Czeka aż dojrzeje on by podjąć wyzwanie jej poszukiwania. W tej sytuacji łaska przychodzi do śpiącej…