-
Punkt przegięcia czy przegięcie z konfirmacją?
Krótka refleksja o wychowaniu: Punkt przegięcia czy przegięcie z konfirmacją? W analizie matematycznej punkt przegięcia jest punktem na wykresie funkcji, w którym zachodzi zmiana jej wypukłości. W wychowaniu chrześcijańskim punktem znaczącej zmiany w transformacji tożsamości religijnej jest wiek nastoletni. To taki właśnie „punkt przegięcia”. Jednak moim zdaniem, kończenie edukacji religijnej na poziomie/etapie konfirmacji jest (używając slangu młodzieżowego): ostrym przegięciem! Na tym etapie pojawia się w życiu młodego człowieka lawina pytań i wątpliwości. Pierwotny obraz Boga zostaje weryfikowany poprzez własne doświadczenie i własne „eksperymenty” w relacji z Bogiem. Zupełnie jak starotestamentowy Gedeon, młodzież ma skłonność sprawdzać, czy modlitwa „działa”, czy Bóg odpowiada na ich prośby, na ich poszukiwania i zwątpienia. Zaczyna…
-
bywa rzadko
Wypchnęliśmy Boga do budynku kościoła. Najlepiej takiego dużego, w którym słychać echo kroków i który koniecznie! stoi nie po drodze w naszym codziennym spacerze: dom-praca-znajomi-przedszkole-sklep spożywczy. Odwiedzamy czasem Boga, jak akurat lista spraw pilnych dziwnym sposobem zmaleje. Zmęczeni załataniem życia i znudzeni księdzem, co tam na przedzie wierci się jak mucha w smole, ziewamy. Mówimy: Boże, Ty nas nie rozumiesz, bo jesteś tutaj a my tam – w naszej pracy, w naszej kuchni i łazience, na schodach i w tramwaju. Pytamy: co Ty, Boże wiesz o życiu?! U Ciebie wciąż to samo – ksiądz ciągle tam się leniwie kręci z przodu, w ławkach ludzie siedzą z własnymi myślami lub z…
-
Nie odchudzaj się Pismem Świętym
Krótka refleksja o wychowaniu: Nie odchudzaj się Pismem Świętym Żyjemy w czasach konsumpcjonizmu. Zalewani jesteśmy reklamami i obrazami, które kreują nasze potrzeby i nasz styl życia. Większość z nich skupia się na wizerunku, a więc i na ludzkim ciele, które m.in. taką rolę również pełni. Stąd popularność kosmetyków, wielki świat mody, fitness, zdrowy styl życia, niekończący się temat diet i sposobów na odchudzanie. W takiej kulturze ciało ludzkie może stać się obsesją. Jesteśmy jednością psychofizyczną. Dlatego dbać powinniśmy zarówno o swoją duszę, jak o ciało. Niestety nasza popkultura nie dba o naszą duszę tak intensywnie. Może dlatego, że dusza nie jest tak widoczna, nie tak istotna w wizerunku i obrazie?…
-
Jaka relacja takie wychowanie
Krótka refleksja o wychowaniu: Jaka relacja takie wychowanie Wychowanie – jakkolwiek byśmy je rozumieli, możliwe jest tylko w relacji. Wychowanie chrześcijańskie tym bardziej. W wychowaniu chrześcijańskim bowiem przekazujemy nie tylko wiedzę, ale i wiarę; nie tylko teorię, ale i przykład: miłości, nadziei, ufności… W wychowaniu chrześcijańskim głównie chodzi o relacje, a może powinnam napisać: o tworzenie więzi. Nie tylko więzi ludzkich. Wychowanie chrześcijańskie jest bowiem przygotowywaniem, zapraszaniem, zachęcaniem i pogłębianiem więzi człowieka z Bogiem. Takie wychowywanie ”ku” lub „w” więzi ma sens – oczywiście – jedynie w sytuacji, kiedy wychowujący sami pozostają w osobistej relacji z Bogiem. Największym sprawdzianem naszego chrześcijaństwa pozostaje nasze wychowanie ku więzi z Bogiem naszych własnych…
-
internetowy break
Sporadycznie się tutaj pojawiam i nie ma nowych wpisów. Ciągle żyję i wciąż myślę, tylko nie wpisuję 😀 Pod koniec lata w moim życiu pojawił się mały mężczyzna, który bardzo absorbuje uwagę. Wolny czas (jeżeli takie zjawisko jest jeszcze udziałem mojego życia?) poświęcam Stasiowi i Zosi (odrobinę starszej siostrze Stasia). Taki mój wybór. Dzieciaki to najbardziej odpowiedzialne zadanie misyjne, na jakie się może człowiek zdecydować. Internet więc ograniczam do poczty i fejsbuka. Jak tylko dzieciaki troszkę podrosną wrzucę tutaj przynajmniej trochę tekstów, które powstały ostatnio. Poza tym lubię moja pracę/służbę więc duszpastersko 'trwam wspólnie’ z innymi, ale obecnie więcej w realu, niż necie. Pod koniec grudnia przeprowadziliśmy się z Wwy…
-
Kto jest i kto pragnie być uczniem?
Krótka refleksja o wychowaniu: Kto jest i kto pragnie być uczniem? A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Mt 28,18-20 Dzieci są na pewnym etapie życia uczniami z przymusu, dzięki obowiązkowi uczęszczania do szkoły, ale nie tylko. Są uczniami również z naturalnej pasji. Niezwykle szybko uczą się dzięki silnej ciekawości świata oraz poprzez zabawę. Nie trzeba tej pasji poznania i życiowej ciekawości…
-
komentarz wierszem
Zamiast teologicznych wynurzeń, wywodów i polemiki z wydarzeniami beatyfikacji Jana Pawła II – poniżej wiersz, który jest moim komentarzem. Wyraża moje zmęczenie tematem śmierci JPII i jego beatyfikacji, które przyćmiło i zniekształciło mój własny szacunek, jaki zbudowałam dla tego człowieka. Poznałam jego teksty teologiczne na studiach, i tam się głównie skupiła moja „znajomość”, bo jako protestantka, nie przywiązuje wagi do watykańskich zwierzchności. Wiersz napisał nie protestant, lecz również ksiądz rzymskokatolicki (lata przed śmiercią Jana Pawła). ŚCIEŻKA Modlę się żeby go nie ogłoszono Świętym nie malowano nie wytykano palcami nie ośmieszano życiorysem koniecznym i niepotrzebnym bez fotografii tak dokładnej że nieprawdziwej bez reklamy śmierci bez wiary wygładzonego szkiełka żeby był ścieżką…
-
40 dni postu czy aby po prostu…?
Post najczęściej kojarzony jest w naszej kulturze z odmawianiem sobie jakiegoś jedzenia. Zachęcam jednak by pomyśleć o poście nieco z innej strony…jak o czasie umierania i nowego narodzenia. Cóż to może oznaczać? Umieranie. Przemijamy, to oczywiste, choć uciekamy od tej myśli jak najdalej się da. Ale teraz nie o takim umieraniu 😉 Jeżeli ma coś umierać – niech umrze to, co niewarte życia. My zdecydujemy cóż takiego w naszym życiu „zaśmieca” nam niepotrzebnie codzienność. Może jakieś niezdrowe nawyki? Może jakieś niepotrzebne zmartwienia? Może niewarte naszego czasu wysiłki? Może czas stracony na niewartych cennego życia zajęciach, co nie przynoszą owocu? Każdy powinien sam przyjrzeć się sobie i swojemu życiu indywidualnie. Niech…
-
chilli life
Ostatnio pewien osobnik próbował mi nacisnąć na odcisk, bowiem moje poglądy i osoba budzą czasem kontrowersję i są w naszej polskiej kulturze nieco „na opak” lub „pod prąd”. Tak więc jemu nie odpowiada odmienność i próbował mi „dopiec”. Ciekawym, że akurat robił to nie wprost i w dodatku nie dotykając sedna swoich uprzedzeń, a jakby „obok”. Nie przepadam, za takim „owijaniem” lub „labiryntowymi zagadkami”. Nie trudno bowiem w takiej sytuacji zgadnąć „o co na prawdę chodzi”, a jednak dyskusja (może i jałowo) kręci się gdzieś obok… Póki więc ktoś nie ma odwagi się skonfrontować, ja nie daję się skompromitować. Ot i tyle. Jednak taka sytuacja, których w życiu mnie jeszcze…
-
Zamiast karpia…
Rozpoczynamy Adwent, czyli czas oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa. Jest to również dla nas czas oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Czas, który oprócz chłodu, śniegu i krótkiego dnia, kojarzy się nam przeważnie z kontrastującym przytulnym domem, gorącą korzenną herbatą i ciepłym myśleniem o najbliższych. Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia kosztują wiele czasu. Myślimy o prezentach i planujemy jak spędzimy czas z rodziną. Zastanawiamy się nad karpiem – pieczony, czy w galarecie? Jakie w tym roku upiec ciasto, kiedy znaleźć czas na posprzątanie domu… Wybranie odpowiednich kartek świątecznych spędza nam sen z powiek, kosztuje kilka długich i mozolnych wypraw do sklepów. Nie wspomnę zaś o horrorze kupowania prezentów. Czy się dany…