-
Czy marzysz?
„I have a dream!” Mimo, że minęło pół wieku, znamy dobrze słowa amerykańskiego pastora Martina Lutera Kinga, które wygłosił w swoim przemówieniu podczas demonstracji w 1963 roku. Stały się one hasłem, inspiracją i symbolem walki z rasizmem i walką o prawa obywatelskie w Stanach Zjednoczonych. Dobrze wiemy, jak wiele zmieniło się przez te pół wieku, a na samym początku było marzenie… Drodzy, chciałabym dzisiejszego poranka Wam zadać pytanie: Czy macie marzenia duchowe? Czy macie marzenia w Waszej osobistej relacji z Bogiem? Czy macie marzenia dla Waszych zborów? Czy marzycie o Kościele i dla Kościoła? Pismo Św. niewiele naucza o marzeniach, zarówno kultura Bliskiego Wschodu, jak i nasza polska, wpisują się…
-
Szczególna droga pośród wielu ścieżek (kazanie do dzieci)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”. Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już…
-
Zmartwychwstały zawoła Cię po imieniu…
Dz 10, 34-43; J 20,1-18; Niedziela Zmartwychwstania Dzisiejsza Ewangelia zaprasza nas między grobowce. Spotykamy tam Marię Magdalenę, „umiłowanego ucznia” oraz Piotra: Czego/kogo szukają w pustym grobie? Do jakich wniosków dochodzą? Trapi ich bowiem zagadka: że ktoś wykradł ciało… Przyszli do grobu z własnymi wyobrażeniami, własnymi oczekiwaniami, paradygmatami, potrzebami, pragnieniami… i przez nie nie potrafili zobaczyć tego, co Bóg uczynił. Jak ewangelista Jan zaznacza, był ranek, jeszcze było ciemno. W sensie metaforycznym owa ciemność oznacza u Jana rzeczywistość niewiary, niewiedzy, rzeczywistość oddaloną od Boga. Kogo my szukamy w pustym grobie? Jakie przynieśliśmy ze sobą odpowiedzi, jakie wyobrażenia, jakie utarte stereotypy myśli? Jan i Piotr doświadczają pustki grobu i znikają. Zabierają ze…
-
Niedziela Palmowa. Niech moja radość zapali Twój uśmiech…
Czytana dzisiaj Ewangelia opisuje wjazd Jezusa do Jerozolimy. Bardzo często z przekąsem słyszymy, że ten tłum, który wita Jezusa, za parę dni będzie wołał „ukrzyżuj go”. Mimo, że to prawda, o której warto pamiętać, to jednak czasem pozbawia mnie ta perspektywa radości i entuzjazmu, jakie towarzyszyły tym wydarzeniom. Dlatego dzisiaj nieco nie zważając na tragizm wydarzeń, które nastąpiły w kilka dni po zjawieniu się Jezusa w Jerozolimie, chciałabym i siebie i Was wszystkich zaprosić do tego właśnie zgromadzenia ludzi, byśmy pośrodku nich wszyscy stanęli i poczuli magię tłumu, kiedy wszyscy krzyczą: Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. Hosanna na wysokościach! Dlaczego? Mamy inną perspektywę niż współcześni Jezusowi,…
-
Zaproszenie na pustynię (kazanie do dzieci)
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem”. Lecz On mu odparł: „Napisane jest: »Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych«”. Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: »Aniołom swoim rozkaże o Tobie, a na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień«”. Odrzekł mu Jezus: „Ale jest napisane także:…
-
Ile macie chlebów? kazanie na ŚDM 2011
O Chile usłyszeliśmy jakiś czas temu po dramatycznych wydarzeniach katastrofy górniczej, w której uwięzionych pod ziemią na długie tygodnie zostało 33 górników. Akcja ratownicza zakończyła się pomyślnie i cały świat się cieszył, że historia chilijska dobrze się skończyła. Dzisiaj mogliśmy również czegoś więcej dowiedzieć się o Chile i jego mieszkańcach. Chilijskie kobiety przygotowując dzisiejszą liturgię złożyły nam wspaniałe świadectwo o sobie: świadectwo pokory, wdzięczności przed Bogiem i gotowości do przemiany otaczającego ich świata, tam, gdzie żyją i tam, gdzie chcą swoim życiem świadczyć o Bogu… Wiele możemy się dzisiaj nauczyć od kobiet chilijskich. Pochylmy się nad tekstami Pisma Świętego, jakie dzisiaj czytałyśmy. Słowa dzisiejszej lekcji ST z Księgi Powtórzonego Prawa…
-
Poszukując owocu doskonałości
Pochylmy się na chwilę nad słowami Jezusa z Kazania na Górze, które stanowią ostatnie trzy z sześciu tzw. „antytez” (Mt 5, 38-48). Zastanawiam się na początku, jakie mogły być reakcje tłumów słuchających nauczającego Jezusa? Ludzie bowiem słyszą słowa: Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi... Już oczami wyobraźni widzę w dali, jak grupka faryzeuszy się „z lekka cieszy”. Może mówią między sobą: Nasz człowiek! Dobrze mówi! Kolejne ciekawe przykazanie do spełnienie, kolejna poprzeczka w drodze do doskonałości, kolejny krok by ćwiczyć swoją pobożność. Któż potrafi sprostać tym wyzwaniom,…
-
Sercowe zagadki (kazanie do dzieci)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: «Oko za oko i ząb za ząb». A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz miłował swego bliźniego», a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który…
-
Roztropne? oczekiwanie na Świętego
Nasze spotkanie przebiega pod hasłem „Roztropne oczekiwanie na Świętego….”. Pierwszym moim skojarzeniem z tym tematem jest czytana przed chwilą przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych z Ewangelii Mateusza {Mt 25:1-13}. Ona jednak pozostanie w dzisiejszym rozważaniu jakby w tle. Chciałabym bowiem krótko skupić się na pytaniu: jak naród żydowski oczekiwał swojego Mesjasza i czy współcześni Jezusowi ludzie byli tymi „roztropnymi”, gotowymi na spotkanie z Chrystusem? I cóż oznacza w tym kontekście „roztropne oczekiwanie”? Skupię się na kilku bohaterach Ewangelii, którzy związani są z historią narodzin Jezusa. Informacje, jakie otrzymujemy na kartach Biblii są skromne, skąpe i bardzo oszczędne. Nie wiemy więc wiele. Dlatego potrzebujemy się nieco wczuć w sytuację owych…
-
Czekać inaczej… I Niedziela Adwentu
Dzisiaj rozpoczynamy Adwent. W roku liturgicznym to czas przypominania o powtórnym przyjściu Chrystusa. Czas oczekiwania. Zapytam jednak: jak nasze oczekiwanie na Chrystusa wygląda? Kiedy bowiem słyszymy w głowie hasło „czekanie” możemy różne mieć skojarzenia, różne obrazy i znaczenia. Czy jest to oczekiwanie podobne do mozolnego ślęczenie w kolejce do dentysty? Jedni z nas ziewają, inni z nudów czytają gazety a pozostali wielokrotnie studiują informacje o prawidłowym szczotkowaniu zębów na tablicy ogłoszeń? Nic się nie dzieje. Strata czasu. Nie przyspieszymy jednak wskazówek na zegarze, więc czekamy. Może jest to czekanie na peronie dworcowym na pociąg z kimś ważnym dla nas? Czekamy wtedy niecierpliwie, wydreptując peron różnymi ścieżkami. Studiując kształt dworcowej nawierzchni,…